Jedną z moich pasji są podróże, uwielbiam dalekie wojaże i nie straszne mi nawet spartańskie warunki. Poniższe zdjęcie zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy, a jest pamiątką z zeszłorocznego wypadku do stolicy Szwecji - Sztokholmu. Jeden z żartobliwych eksponatów w muzeum, zresztą bardzo fajnym. Jedno z tych nowoczesnych, interaktywnych miejsc, gdzie wszystkiego można dotknąć i wziąć udział w rozmaitych testach na wytrzymałość, spostrzegawczość itp. Świetna zabawa:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz